Babciu, czy Ty mnie słyszysz?

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia aż półtora miliarda osób[1] na całym świecie ma ubytek słuchu. To znaczy, że każdego dnia możemy mijać co najmniej jedną osobę, która boryka się z tym problemem. Najciężej jednak jest sprostać problemowi niedosłuchu, kiedy dotyka naszych najbliższych.

Słuch jest jednym z najważniejszych zmysłów człowieka. Należy do zmysłów o dalekim zasięgu i odgrywa bardzo ważną rolę w orientacji przestrzennej i poznawaniu rzeczywistości. W przeciwieństwie do wzroku odbiera bodźce bez udziału woli. Działa stale, nawet we śnie. Określany jest jako najważniejszy zmysł społeczny. Jego uszkodzenie bądź utrata zaburza interakcję społeczną między ludźmi, kontakty z przyjaciółmi oraz może niszczyć relacje z rodziną.

Niedosłuch może prowadzić do:

• izolacji społecznej, gdzie osoby nim dotknięte unikają spotkań towarzyskich, ponieważ nie radzą sobie w złożonym środowisku akustycznym,
• wycofania z kontaktów społecznych, co powoduje uczucie samotności,
• zaburzeń równowagi, które mogą prowadzić do niebezpiecznych upadków,
• zaburzeń lokalizacji źródła dźwięków, co może być niebezpieczne np. przy przechodzeniu przez ruchliwą ulicę,
• zaburzeń funkcji poznawczych, które mogą dotyczyć zarówno zaburzeń pamięci jak i koncentracji.

Musimy również zdawać sobie sprawę z tego, że już nawet lekki ubytek słuchu dwukrotnie zwiększa ryzyko demencji, natomiast znaczny niedosłuch aż pięciokrotnie zwiększa prawdopodobieństwo jej wystąpienia.

Ubytek słuchu powoduje, że z uszu do mózgu dostarczana jest zbyt mała ilość dźwięków albo też ich jakość jest zbyt słaba. To utrudnia mózgowi orientowanie się w otaczających go dźwiękach, w wyniku czego ciężko jest nam koncentrować się na tym, co jest ważne. Taki stan wpływa na funkcjonowanie pozostałych obszarów mózgu biorących udział w odbieraniu bodźców z naszego otoczenia. Tym samym są one bardziej obciążone. Przez to umysł posiada mniejsze zasoby, na przykład w obszarze zdolności zapamiętywania. Trudności z prawidłowym słyszeniem najczęściej jako pierwsi zauważają krewni, przyjaciele, znajomi, osoby bliskie​.

Pamiętajmy, że osoby słabiej słyszące często szukają usprawiedliwień i wymówek dla swojego niedosłuchu. Jest im ciężko zaakceptować fakt, że obecny stan słuchu nie jest już tak dobry jak kilka czy kilkanaście lat temu. Dlatego też zainicjowanie rozmowy na ten temat z naszym bliskim powinno odbyć się delikatnie, w sposób empatyczny.

Kolejnym, najważniejszym krokiem, jest wizyta w gabinecie protetycznym. Wykwalifikowany protetyk słuchu przeprowadzi audiometryczne badanie słuchu, sprawdzi stan słuchu, a następnie, w momencie wykrycia ubytku słuchu, podejmie odpowiednie działanie. Audiometryczne badanie słuchu można wykonać bezpłatnie w każdym Centrum Słuchu Audika, również w Pruszkowie (ul. Drzymały 23, tel. 509 853 674). Jest ono szybkie i nieinwazyjne. Dzięki niemu protetyk słuchu może nie tylko łatwo wykryć istniejący niedosłuch, ale również określić jego rodzaj i stopień zaawansowania. Może także udzielić porady na temat poszerzenia diagnostyki czy zastosowania skutecznych rozwiązań, precyzyjnie dopasowanych do oczekiwań oraz stylu życia pacjenta.

W przypadku ubytku słuchu, odbieranie dźwięków na odpowiednim poziomie to podstawa, by utrzymać swój mózg we właściwej sprawności przez całe życie. Nierehabilitowany ubytek słuchu wpływa nie tylko na zdolność słyszenia, ale także przede wszystkim na zdolność porozumiewania się czy wykonywanie codziennych czynności.

Pamiętajmy o wsparciu naszych najbliższych. Bądźmy z nimi podczas badania, towarzyszmy podczas tłumaczenia wyniku badania czy doboru i dopasowania aparatów słuchowych. Pomóżmy w wyborze jak najlepszego rozwiązania. Obecność osoby bliskiej jest bardzo ważna.

Na naszym słuchu polegamy w wielu istotnych sytuacjach życiowych, dlatego nie zapominajmy go cenić i dbać o niego.

[1] (WORLD REPORT ON HEARING 2021; ISBN 978-92-4-002048-1)